Modlitwa indyjska

O potężny boże Wisznu, co błękitem nieba władasz,
co na skrzydłach złotopiórych olbrzymiego ptaka siadasz,
co źrenice jak lotosu świetne kwiaty masz nad czołem:
jeśli kiedy cię modlitwą i ofiarą mą ująłem;
o Garudo, boże płodny, co na wężu swym stugłowym
odpoczywasz rozciągnięty w śpiewnym gaju daktylowym,
co przelatasz bezmiar nieba, węża swego tocząc kołem;
jeśli kiedy cię modlitwą i ofiarą mą ująłem:
o świetlany boże Mithro, co okręgiem rządzisz słońca,
dłoń którego cienie nocne poza białe góry strąca,
co obliczem świecisz światu promienistem i wesołem:
jeśli kiedy cię ofiarą i modlitwą mą ująłem:
o bogowie wszechpotężni! dusza moja was zaklina:
niech mnie kocha piękna Lami, niech mnie kocha ma dziewczyna!...

Czytaj dalej: Lubię, kiedy kobieta... - Kazimierz Przerwa-Tetmajer