Oda jowialna / I

Jak na górach południa, zaledwie śnieg znika,
Wykwita macierzanka i różyczka dzika,
A dzwonek się przy ziemi
Listeczkami uśmiecha fioletowemi;
I amarant się puszcza, i wciąż pachnie młody,
I czerwienią się w trawie zielonej jagody,
A pasterz, pędząc kozy,
Żółtemi jaskry widzi zdobione wąwozy:
Tak, młodzieńcze, i tobie zakwitnie zielono
Dusza, i skroń czuć będziesz kwiatem umajona,
Gdy - o, szczęsny poranku! -
Ostatni wypłacony weksel wyjmiesz z banku!

Czytaj dalej: Lubię, kiedy kobieta... - Kazimierz Przerwa-Tetmajer