nieistotna względność rozdzielności spójnika

tak że podzieliłam
niepodzielność dzielną
zostałam

z.resztą...
__________________
;)

ów pochodzi z tfurczości, co się zaprzepaściła,
nie całkiem :)

Teraz już żadnych zajączków, oferuję lustro totalnie poprawne, wypolerowane,
odbijające dokładnie lewo - prawo, tak - tak, nie - nie.



relewantna bezwzględność spójności podziału

nie scaliłam
rozdrobnienia tchórzliwie
odeszłam

bez.reszty

-------------------------

Eh, zresztą..

Świetna miniaturka, gratuluję.

pozdrawiam autorkę

No mi też się podoba, ale byłem winny lustereczko..
a później kozaczki

Teraz już żadnych zajączków, oferuję lustro totalnie poprawne, wypolerowane,
odbijające dokładnie lewo - prawo, tak - tak, nie - nie.



relewantna bezwzględność spójności podziału

nie scaliłam
rozdrobnienia tchórzliwie
odeszłam

bez.reszty

-------------------------

Eh, zresztą..
nie podobuje mi się to 'odbicie', ,
- nie przejrzało się w re.fleksach,
ani trochę
;)

tyż pozdrawiam :)

i dzięks za wyrozumienie ;)

mi się bardzo podoba :)))

nie kozaczki - ino sandałki,
eee... i tak se sama kupię
;)

boszesztymój....!!! - aaa... dlaczemu...? ;)

boszesztymój....!!! - aaa... dlaczemu...? ;)
raczej co się podoba ;)

nie kozaczki - ino sandałki,
eee... i tak se sama kupię
;)

Sandałki za tysiaka to jak shake za 5 dolców z pulp fiction
przesada

chyba że od prady..

Nie wiem co to jest, ale to jest nieudane coś.

tak się to tłumaczy, że coś się zaprzepaściło,
tę kropkę?

świętych nie ma, zwłaszcza jak się zostaje nagle z niczym
i rzecz wymuszona i sprowokowana warunkowo choćby.
tak sobie myslę, że to też może być tego powód

dla mnie brak rozwiniecia...za krotko fisiu;)

Lubię te Twoje zabawy słowem :-) Interpretacje oczywiście są przemożliwe i trudno je wszystkie ogarnąć, więc podam tylko jedną lekko naginając Twój tekst i nawiązując do tutejszego "graficznego wątku" o przeniesionym krzyżu, jednocześnie obrazując to samo a zarazem o wiele więcej słowami:


kaczka dziennikarska

podzieliła
niepodzielność niedzielną
wreszcie



Przynajmniej mi Twój tekst nieco kojarzy się z obecną sytuacją (podzielić-->scalać-krzyżować Pozdrawiam ;-)

boszesztymój....!!! - aaa... dlaczemu...? ;)
raczej co się podoba ;)
zaryzykuję i zapytam : co..?
;)

nie kozaczki - ino sandałki,
eee... i tak se sama kupię
;)

Sandałki za tysiaka to jak shake za 5 dolców z pulp fiction
przesada

chyba że od prady..
od prady ? hmm... podobno diabeł ubiera się u prady,
myślisz, ze to o mnie napisali? hmm... i hmm...
chyba trzeba będzie na jakiś czas pożegnać się z muminkami do podusi i sprawdzić tego 'diabła' :(

TO jest dokładnie to, co widać
oraz to, czego nie widać
- bardzo kompatybilne z zamysłem :)

kropka, jak kropka - znaczy tyle co INter.punkcja,
ale czytacz wolnomyślny swobodnie może ją zaprzepaścić
;)