laska albo seks

zatrzymuję się przy drodze nr2
kurtka jeszcze zimowa
mini i czarne pończochy
rysy europejskie

niech pan stanie
podjedziemy do lasku
parę kroków

laska trzydzieści
za seks piędżdziesiąt
teraz promocja
dziesięć procent

wie pan
jestem mężatką
mąż inżynier

niech pan stanie

Stefanie, wydawało mi się, że PIĘĆDZIESIĄT to już dawno Ci dobiega?...
Czy w ostatnim wersie, w poincie - nie zabrakło jednej litery (rzeczownik jest w celownikU?!)
Fajną masz pracę przy tej autostradzie.
Pozdrawiam

- laskowik drogowego niepokoju..

pozdr.R

autostradą do nieba za pięćdziesiąt? - Stefanie,to Ty budujesz,a czy wiesz co i po co?,no ale wiosna za pasem,tylko go rozpiąć i niech się stanie,a pan,panie Rewiński niech nie ustaje(w pisaniu
i nie tylko)-powodzenia
pozdrawiam

Stefan buduje miejsca pracy -

i mosty i autostrady.

Miło było przeczytać, czkolwiek nieco smutkiem powiało.

:)

Nie mam pojęcia, co mogłoby stanowić wartość literacką w tym banalnym obrazku obyczajowym, który znudziłby nawet dwunastolatka...
Słabo.

Było się nie zatrzymywać to by się nie napisało.
Pozdrawiam

obrazek obyczajowy - ale czy poezja nie sięga brukowca znaczy bruku :)

pozdrawiam Jacek

Czemu Stefanie w tytule jest "albo"? Przecież może być to i to nieprawdaż??? Serdecznie pozdrawiam:) E.K.

zapomniałam dodać krzyżyk:P Ot starość:)))

ha,ha dobre, serio


pozdr.

Rozwiązanie problemu jest proste, ale nikomu nie leży na...

Pozdrawiam :)