Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nieznane obrazy są bezimienne


Krzysztof_Kurc

Rekomendowane odpowiedzi

bańka powietrza którym oddychasz jest idealnie okrągła
zanurzona w mieszaninie fenickiego złota i stygnącej hemoglobiny

mieścisz się w niej intymnymi dotknięciami pędzla
kiedy gaszę światło trzeci wymiar powstaje we mnie samoczynnie

chciałem ci nadać nazwę zanim zaczniemy rozmowę
i chociaż patrzę na twój lewy profil dla mnie będziesz Awersem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie jak Mithotyn :-)

To może być o Twoim alter ego, ale też i o Tej drugiej połowie. To wszystko jedno...;-)

To może być i złoty pieniążek na szczęście, zaciskany w dłoni...(skojarzenie fenickie:-)

To może być (wersja bardziej smutna, ale przyszła mi do głowy) okrągły portret trumienny. Byłaby to piękna metafora...

Wiersz, Krzyśku, jest niezwykle poetycki, malowniczy, po prostu -piękny. Ckliwie napisałam, wybacz, ale - sprowokowana:-).

Miłego wypoczynku Tobie i M. - wiele słońca na plaży!
Uściski. Elka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"chciałem ci nadać nazwę zanim zaczniemy rozmowę" - raczej nie liczę na przypadek, bo u Ciebie nieobrócone po wielokroć słowa to rzadkość, ale ze względu na intymność w dotknięciach pędzla, chciałoby mi się "nadać imię", a nie "nazwę" - bo nazwa brzmi sucho, kalatogowo, bezosobowo - no, chyba że takie zderzenie surowego z subtelnym klimatem całości jest zamierzone. Pozdrawiam - Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




...choć zdawałoby się, że uwaga może mieć swoje uzasadnienie, to jednak "metaforą" jest przedmiot, który relacją skazuje "obiekt" na "złą monetę" i podlir finalizuje ten moment "Awersem"

uwaga została napisana pod wpływem dalszych słów w tymże wersie: "zanim zaczniemy rozmowę" sugerujących relację osobową, słabo poruszam się w "metaforach"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wolno dodać słowo...

Nazwa ma zasięg czy znaczenie szersze niż imię. Wszak imię jest też nazwą, a odwrotnie bywa rzadko. Poza tym "imię" czyniłoby tekst trochę ckliwo-trywialnym. Natomiast :"nadać nazwę rzeczy" jest bardziej wieloznaczne. Takie mam wrażenie, co nie znaczy, że ...no...:-)
E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ckliwo-trywialnym, być może, tak, też o tym pomyślałam, ale, w moim odczucie nadawanie imienia jest bardziej nadawaniem tożsamości, a nadawanie nazwy jest tylko czynnością porządkowania, systematyzowania. W kontekście użycia formy chciałem a nie chcę i późniejszego dla mnie będziesz Awersem - w wersji z imieniem odczytywałabym przekaz jako uświadomienie sobie przez peela niemożności przeniknięcia przez idealnie okrągłą wypolerowaną powierzchnię, chroniącą to, co skrywane, rezygnację z próby dotknięcia nieuchwytnego trzeciego wymiaru. Całkiem być może, odczytuję nazbyt dosłownie i powierzchownie, jak napisałam wyżej w metaforach poruszam się niepewnie :( Pozdrówka - Ania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...