Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Credo


Stary_Kredens

Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem jak kochają inni
mam swoją miłość
czasem odchodzi w nocy
oddalając gwiazdy
choć jeszcze wczoraj były tak blisko

nie wiem jak cierpią inni
mam swoje cierpienie
przesącza się w dni
porastając bliznami
jak kamień mchem

nie wiem jak umierają inni
mam swoją śmierć
nadejdzie za zbiorem zdarzeń
z nawiasem ostatniego oddechu
za nim...

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jak to samotny? nie wiem jak kochają inni
mam swoją miłość


narcystycznie i egoistycznie - myśli o sobie (czytając dwa pierwsze wersy - z każdej ze strof). Odniosłem wrażenie - ze co mnie tam inni... w pełni skupia się na sobie i własnym egzystencjalnym ... Ok - dzięki za sprostowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest jakieś solidne założenie, całkiem przyzwoity punkt wyjścia:
nie wiem jak kochają inni, nie wiem jak cierpią inni, nie wiem jak umierają inni.

- a diabeł tkwi w szczegółach, i tych szegółów mi zabrakło. wiersz szlaja się po quazi archaizmach i sferach tak bardzo rozległych, że mało przyswajalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mieszane odczucia co do tego wiersza. Z jednej strony temat oklepany jak dywany na święta, konstrukcja wiersza również banalna, z drugiej strony jest tu jakaś myśl, która krąży powoli i próbuje wdzierać się czytelnikowi w głowę. Najlepsza jest 3, później 2 a najgorsza 1 strofa. "mroki nocy" i "biel dni" trochę za dużo (wyrzuciłbym mroki i biel, ale to tylko moja opinia :)
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...