Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

1 Proście, a dane wam będzie, 2 Przyjmij dobre rady p. Michale, 3 Na ludzkiej puszczy tłoczno 4 Mroczne strony egzystencji, 5 Senne mary.


Jacek_Dyć

Rekomendowane odpowiedzi


Tym samym pokarmem wypełniasz trzewia, co inny,
jak przysłowiowa ryba on, a twe zdrowie szwankuje,
zawzięcie się edukujesz, ale pozostajesz niekumany,
inny inteligencją błyszczy kumaty, chociaż nie cytaty,
nosem podpierasz się, a wzbogacić się nie potrafisz,
temu niewykształconemu, jednakże byk cielęta rodzi,
i choć nawet palcem nie kiwa, dzieci diabeł mu kołysze.

Żywiąc się nieodpowiednio, kumulujesz toksyny latami,
wigor z młodością uchodzi, i ciało na zdrowiu zapada,
i nie pojmujesz, iż o chorobę zadbałeś i niedołęstwo sam,
bo co zasiałeś, to w prawie akcji, karmiczną reakcję masz,
lecz z braku wiedzy, o dziedziczności genetycznej bredzisz,
a mama karmiła cię tym, czym ją babcia twoja wykarmiła.

O dobrobyt u Boga i zdrowie żebrzecie, kiedy podupada,
jak sialiście wiecie, a nie pomyśleliście, jakie będą plony.

Cóż dla Boga dać wam to, o co zanosicie do Niego błaganie,
skoro niewyobrażalna fortuna, to Jemu zaledwie mały grosz,
dla nas wieczność, a dla Niego jedynie mały ułamek sekundy,
proście więc, nie za ułamek, a za sekundę, On dostarczy wam,
skoro tak, za dwa grosze w cierpliwość anielską się uzbrójcie,
a póki co, w coś wierzący, za zasiew i zbiory weźcie się sami.

Tekst który umieściłem jako komentarz pod utworem p Krzywaka litując się nad jego stanem.

Przyjmij dobre rady p. Michale

Przyjmij dobre rady p. Michale
Spostrzegam, że się panu nieźle schandryczyło,
niczym życiem zblazowany bóg pan napisałeś,
w pańskim wieku należy zadbać o tężyznę ciała,
więcej ruchu, sen głębszy i rześki pan wstanie,
proszę nie mówić nie lubią mnie, ja pana znoszę,
chociaż pan w swej chandrze nie lubi i siebie,
a co mówić dopiero bliźniego, jak siebie samego,
w pana wieku ciężko wyrzeźbić na prędce kloca,
i trafnie przyrównał pan pisanie do wypróżniania,
jeśli poezja współczesna w barwie klocka zawarta,
w pana wieku nie wskazane jest pić mleko świeże,
ale je pijąc, kupa blada będzie, jak wiersz bez rymu,
to podobne zatwardzeniu, czy obstrukcji bywa,
i są trudności z napisaniem czegoś zmysłowego,
gdy czyta pan moje i się nudzi, pewnie pan nie trybi,
w tej Sodomie ja sprawiedliwy, dlatego nikt mi nie liże,
widokiem w szukaniu brak panu koncentracji w czytaniu,
proszę się pogodzić, z wiekiem na każdego to przychodzi,
a że buty sobie liżą, no cóż, taki czas, oni są młodzi,
chłopie nie załamuj się, weź się w garść, ciebie też stać.

6 października 2013
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ludzkiej puszczy tłoczno

Gdy głos na ludzkiej puszczy podnoszę,
to pytań nie pozostawię bez odpowiedzi,
nawet echo stłamszone ignorancją milczy,
Bóg jest siłą i inteligencją inteligentnych,
zatem rozważ, czy do twych pukam drzwi,
może w tym śnie budzić ciebie nie należy,
moderator odciął napływ źródlanej wody,
zaspokoić się trzeba, ale i wypróżnić też,
literaci jednak do szamba zaglądać wolą,
co w Asenizacji widać z odsłonięć klapy,
ale fetor nie przenika do mojego ogródka.
7 marca 2014

Mroczne strony egzystencji.

Umysł i ciało masz zdrowe, a jego ruchy są nieskoordynowane,
ono w sen głęboki zapada, jakby źródła życia było pozbawione,
nieraz w śnie wyrywają ci się dziwne gardłowe dźwięki nieznane,
bardziej pozaziemskie, czy też z horroru głosy przypominają one,

małe dzieci również często snem ciężkim zasypiają,
jak robotnik, który bardzo się utrudził swym znojem,
a może te ciała w tym czasie duszy w sobie nie mają?
Gdy śmierć kliniczna, reanimacja ciału jest zdrojem,

aparatura sztucznie zachowuje w równowadze ciała materię,
i długo tak mogą leżeć pod nią zwłoki bez oznak egzystencji,
gdy respirator wymuszając wentylację, odświeża galanterię,
jednak duszy i tak nie przywoła nikt w lekarskiej interwencji,

dusza jest ciał życiem i samego życia źródłem,
gdy ono zostanie uszkodzone, z niego odchodzi,
gdy w tułowiu nogi brak, zastąpią ją szczudłem,
aparatura tylko ciała podtrzymaniu przewodzi.

Podczas snu dusze na krótką chwilę ciała opuszczają,
uczęszczając na szkolenia z duchowymi przewodnikami,
ludzie po obudzeniu się, o podróżach pojęcia nie mają,
z ciałem się utożsamiając, pamięci zaniki odczuwamy,

uczestnicząc w zajęciach duchowych poza ciałem,
mamy zawsze pełną gwarancję do ciała powrotu,
takich co je opuszczali i nie powrócili, już znałem,
po jego pierwszym opuszczeniu narobisz sobie kłopotu,

bo poza ciałem z prędkością swych myśli podróżujesz,
w przestworzach astralnych chwila może być rokiem,
tych różnic czasowych świata kosmosu nie odczujesz,
ciała nie zabezpieczywszy, może wyjść ci to bokiem,

po powrocie stwierdzisz, iż w nim sublokator zamieszkuje,
on ci się w nie może wścibić, podczas twej w ciele bytności,
gdyś jest medialny, odcieleśniona dusza takiego poszukuje,
teraz ciało twe ma objawy rozstroju, bo sublokator się gości,

jako intruz w ciele, podczas snu zagada strasznym głosem,
dominując, z ciała poza nie wyprowadza cię na wycieczki,
póki nie pomoże ci ktoś, musisz borykać się ze swym losem,
gdy medytować będziesz zażarcie, intruz dokona ucieczki.

Senne mary.

Gdy ciało śpi, kogo dopadają jak filmu złudnego snu koszmary?
któż ogląda owe kino stacjonarne, gdy zamknięte na głucho oczy?
żeś chromy, a biegasz i fruwasz, tylko we śnie możliwe są czary,
budzisz się i w głowę zachodzisz, czy nie jest to aby sen proroczy,

by upajać się snem, Egiptu i wiele innych ułożono senników,
aby móc z łatwością rozwikłać łamigłówkę sennych banałów,
w skład których wchodzi, na dobre, lub złe, wiele czynników,
gdy oglądasz bzdury, umysł płata ci wiele sennych kawałów,

on przez całą egzystencję twą gromadzi wszystko co postrzega,
w nim bajki i filmy z rzeczywistymi przeżyciami się przeplatają,
niczym w lamusie w nim pamięć z poprzednich żyć także zalega,
ten miszmasz zmysły bez logiki ci we śnie, jak film wyświetlają,

i to dowodem ci też jest, że gdy ciało śpi, tyś kim innym jest,
na jawie oczy przymykając też możesz niczym we śnie śnić,
możesz pójść do hipnotyzera, by na tobie przeprowadził test,
a uprzytomnisz sobie, że za tobą już wiele jest cielesnych żyć,

gdy ty stale, ta sama i niezmienna w ich powłokach osoba,
nigdy nie śpisz i nie dotykają cię materialnego życia troski,
czas ci się ocknąć i zrozumieć, iż ciało to broń, a nie ozdoba,
którą możesz wyzwolić się, lub więzić, sam wyciąg wnioski,

lecz nawiedzeni chiromanci w snach dopatrują się składu,
ty także w nich wyszukujesz od Boga instrukcji dla siebie,
pomimo iż w snach nie można odnaleźć logicznego ładu,
Bóg daje ci instrukcje z wewnątrz, gdy jesteś w potrzebie,

gdyż jest On naszym Ojcem-Wielkim Panem Miłosiernym,
i darzy każde swe dziecię bezprzyczynową miłością wielką,
ale ty tak wiele nie pojmujesz będąc intelektualistą miernym,
czy zatem mógłby On jeszcze zadawać ci łamigłówkę senną?

Wiersze dla Miecia M_Patrioty, Kontaktuj sie ze mną na PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...