Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zamyślony na spacerze


Waldemar_Talar_Talar

Rekomendowane odpowiedzi

głową w słup walnął
potem go przeprosił
po chwili się ocknął
i głośno zaklął

kurza twoja mać
tego już za wiele
nawet na chodniku
wiatr w oczy mi wieje

a słup jak słup
stał niewzruszony
na jego czubku
krakały wrony

chyba się naśmiewały
choć jemu nie do śmiechu
udał że nic się nie stało
i odszedł w pośpiechu




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waldemar_Talar_Talar
zmieniłabym nieco końcówkę...

a słup jak słup
stał niewzruszony
na jego czubku
krakały wrony

chyba się naśmiewały
choć jemu nie do śmiechu
udał że nic się nie stało
i odszedł w pośpiechu

dużo w tym wierszu "wisielczego humoru" - jakże często, gdy nas wyśmiewają, robimy dobrą minę do złej gry i odchodzimy bez słowa, choć nas piekielnie boli;

serdecznie pozdrawiam, Waldi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...