czy dość ci?

czułość cię poskramia
z nadmiaru sama
jestem
dzielić z kim nie mam
chwil jak poemat

ustalił się schemat
nieschlebiania miłości

czy dość ci
czy nie umiesz
nie chcesz
czy nie rozumiesz?

w za dużych butach
może w za ciasnych
pójdę przed siebie
szukać dróg własnych

a ty zdziwiony sam tu
zostaniesz
chyba że schemat granic
przełamiesz

daruj już sobie daleki świat, kilka innych słów też bym sobie darował, bo szkoda butów :)

@WiJa
witam
darowalam sobie
pozdrawiam kredens

to jest inny wiersz, tamten wymagał kosmetyki, a nie generalnego remontu. no i jakże żal tamtej puenty, bo te buty naprawdę są/były dobre :)

@WiJa
to jeszcze raz , teraz tak, aby buty zachować
pozdrawiam Kredens

@Jacek_Suchowicz
itd. nie będzie
pozdrawiam Kredens

@Stary_Kredens
wreszcie i niech już tak na zawsze, na amen będzie, chociaż drażnią moje ucho zrymowania w pierwszej zwrotce, ale ja nie jestem alfą i omegą (prędzej już łamagą) wszystkiego, a/że nawet mam przytępiony słuch, a może i przytępioną wrażliwość :)

@WiJa
mała poprawka , tak lepiej?

@Stary_Kredens
raczej nie, bo poprzednia wersja w pełni i naprawdę wyraża Ciebie, a ta jest jakby sztuczna, wymuszona, po prostu taka Ty sama nie jesteś, ja to czuję i Ty pewnie też. ja bym wrócił do tej zwrotki rozstrzelonej :)

@WiJa
ja tylko przestawiłam szyk wyrazów, no i układ wersów ale, co za problem, zmieniam

@Stary_Kredens
dość już będzie :)