daremne

ciemna noc, przyniebiona
do framug okiennych,
niespokojem drżą drzewa
gołoliściem jesiennym.

tylko ćmy stumanione
późne, rdzawoskrzydłe
przysiadły na szybie,
w świetlistym mamidle.

i tęsknota skrzypi
gdzieś na duszy gontach,
czas wylękłych beznadziej
właśnie w nią się zaplątał.

nawet snom oddzielnie
w pościel kłaść się przyszło,
załzawienia daremne
w kącikach znów mgliszczą.


01.10.2005.

Alu, jak zwykle.... :)
Popraw literówkę "wylękłych".

Pozdrawiam ciepło

Dziękuję Su :)

ja bym zaryzykował z działem Z. Zawsze można usunąc, a wydaje mi się, że spróbowac warto :)
Pozdrawiam.

Jestem pod wrażeniem.
Dodałam do ulubionych.
Pozdrawiam i gratuluje :)

Michaś, skoro z "Z" przenoszą na "P" - to rozumiem, że odwrotnie też mogą. Za nic w świecie sama się nie odważę. Dziękuję :)
Łezko i Tobie ślicznie :)

Dostojnie, śpiewnie, pięknie!
J.S.

wszystkie drobiażdżki grają i są na swoich miejscach; jest dobrze;

Michaś, dziękuję, że tak wierzysz we mnie. Ale ja mam skórę tchórzami podszytą od urodzenia.
Pozdrawiam szczególnie ciepło :)

Jacku - dziękuję :)

Alicjo..:)...dla mnie piękny i już... ciekawe zestawienie słów... i ten klikamt... ehh.. zamysliłam się..:) Pozdrawiam..

Alicjo, dla mnie piękny...:)...ciekawe zestawienie słów, całośc czyta sie świetnie..!! Pozdrawiam..:)

Przepraszam za powtórkę, za pierwszym razem nie wyświetliło..:(