w lesie ksieznej ( do Messalin Nagietka, czy to się odmienia?)

herzoginwalde panie rewiński
to już 700 lat będzie
w kościółku Pawełek, Maryśka, Nepomucen no i On
a Karolka to już wydziubałeś z tą artystką
a Sebastian na górce czatuje

jak pan zrobisz jeden kroczek
to inny film się wyświetla
sosny klony dębczaki i wszystkie
jak w domu na górkach

jak jesień panie
to kolory po oczach
a dziewięćsił pomoże i babom i nam
dobrze panie że fabryki żadne nie dymią

dbaj pan
panie rewiński
a turystów do srebrnej góry
tutaj cisza

na srebrnej górze - cisza
pan rewiński nawet słowiki wycisza
coby spiewem nie szokowali
gdy towarzystwo pana RE coś tam "szepcze" w dali

dezet Stasiu
no i jescze
pieszczę
zawzięcie

P.S. W połowie maja br chcę zaprosić Ciebie i jnnych na weekend poezji w Lesie Księznej.
Bedzie Henrietka. Krzywak ma zrobić listę delikwentów.

w tym lesie pan Stefan będzie robił za wilka?

Srebrną Górą nazywają u nas, w Krakowie wzniesienie w Lasku Wolskim /Wolskiego/; na którym stoi klasztor - pustelnia Kamedułów;

a wiersz już na początku zagmatwany imionami własnymi, których obecność sama przez się jakoś się nie tłomaczy /może dookreślić co to za Pawełek,Nepomucen i inni?/;
trzy kolejne zwrotki bez zastrzeżeń formalnych, w pańskiej poetyce, autentyczne; J.S.

Koniec jakiś rozmemłany: jakbyś się minął z powołaniem? (takie dydaktyczne trucie ex-cathedra, czyt. ambonaniemyśliwska ;)
dyg
b
PS. Aha - przegadany, mniej opowieści - więcej (pod)treści.

a ja tylko lekko ukłonik i przed księżną i przed gałęziami drzew, dziękuję Stefanie
z ukłonikiem powtórnym i pozdrówką MN

za dużo tych panów
p. Bezet ma rację - przegadane a konkretnej i ciekawej (tu już ode mnie) treści mało.
Rozwalony jest ten wiersz. Odnoszę wrażenie jakby ktoś ułożył kartki w złej kolejności. No i literówka w tytule. Nie dla mnie taka stylistyka. Przykro mi.

Dobrze.