spowiedź

bo twoje słowa dla mnie
to niestworzone rzeczy,
a heretyckie uszy
pogańsko będą przeczyć.

więc może pod sklepienia
czułych ramion zaprowadź,
ubóstwiać ciebie zacznę
i serce klęknie w progach.

tylko pamiętaj proszę
żebym się nie lękała,
wiary do ciebie przecież
jeszcze dotąd nie miałam.

to jakby pierwsza spowiedź
już powiedziałam wszystko,
gdy o uczucia idzie
wybacz, żem ateistką.


21.03.2003.

To jakby spowiedź pierwsza,
Ateistki spełnienie.
Za to, że w formie wiersza,
Dostajesz rozgrzeszenie.

Me dziecko, za pokutę
masz łamać swoje pióro
napisać przez pół roku
dwadzieścia wierszy z górą

nawet rymy mi nie przeszkadzają:)
wprowadzasz świetny klimat.
chyba literówka w 1 strofie (nie powinno być będą?)

ogólnie na tak:)

pozdrawiam serdecznie!
ER

Ewuś, dziękuję! Pewnie, że literówka. Oj szałaput jestem.
Jacku, jestes bardzo sympatyczny. Zawsze się uśmiecham do Twoich komentarzy.

Jacku, ja codziennie piszę jeden. Chybam już dawno rozgrzeszona.
Heh, nawet "siódemką" mi odpowiadasz. Elegant jeden, no! :)

Cos dłuuuugo Alicja nie gosciła, zrobiła sie luka. Brakowało mi tej liryki, nie miałem na kogo wskazywac i pisac: "patrz, pan, pani, to jest właśnie poezja"

tylko pamiętaj proszę
żebym się nie lękała,
wiary do ciebie przecież - tu nuwaga...
jeszcze dotąd nie miałam.

to jakby pierwsza spowiedź
już powiedziałam wszystko,
gdy o uczucia idzie
wybacz, żem ateistką. - ... a tutaj odniesienie do poprzedniej uwagi. bez wiary to i ateistka, zatem odległe, ale powtórzenie jest.

Ale to drobna uwaga :)
TAK.
Pozdrawiam.

Michasiu, no to mów jaśniej co i jak mam poprawić. Nie obiecuję, że to zrobię ale słuchać Ciebie lubię :)
Wiesz, jakoś miło mi się zrobiło. Pomyślałam, że się deczko stęskniłes. (oops) :)

Aaa, juz kapuje!
Michaś. Ten ktoś, (powinien, jeśli mu na mnie zależy) postarać się żebym uwierzyła w jego uczucia.
Bo jak do tej pory, jesli idzie o nie, to jestem ateistką. Przeciez to możliwe. Dzieki!

Nie, nie dawno zauważyłam. I jestem w pozytywnym szoku! :)

Dostojewski wkłada w usta jednego ze swoich bohaterów stwierdzenie, że ateiści to tacy wierzący, którzy u d a j ą że Boga nie ma, a w rzeczy samej są w ciągłej z nim sprzeczce;

piękny, bo mądry wiersz, i przeciwieństwie do szanownego grona jurorów-komentatorów, Bóg
jest cichym wielbicielem poezji, bo cechą poetów jest wspaniałomyślność wobec świata i losu, a jest
to z przymiotów Boga pierwsza i podstawowa obok miłosierdzia cecha; J.S.

peelka jest ateistką uczuciową Michale, a do uczucia garnie sie całą gebą!
pozdrawiam Cię Alu wiosennie

No Stasieńko, brawo!
Jestem ateistką, jesli idzie o uczucia - przedostatni wers to wyjaśnia.
I własnie jestem na najlepszej drodze do "nawrócenia" Tylko ten "on" ma się postarać.
Wiosna, panie Michasiu, wiosna! :)

przepraszam,że się wtrącę
ateista, to człowiek głęboko wierzący
głęboko wierzący w nie istnienie Boga

przepraszam,że się wtrącę
ateista, to człowiek głęboko wierzący
głęboko wierzący w nie istnienie Boga - napisała elza sta

A jeśli Ala jest ateistką uczuciową, to znaczy, że głęboko wierzy w nieistnienie uczuć? Ejże, ejże, to na pewno tak nie jest. Znaczy to raczej, że nie spotkała jeszcze tego - jednego, wazniejszego, niż inni. Mógłbym to np. być ja, a, czemu nie?, a przepraszam bardzo, czemu nie?. No, mógłbym być...
A w gruncie rzeczy, która kobieta nie chciałaby kochać i być kochaną???
Wiersz pomysłowy... Pozdrawiam, Piast

Piast - ojej, gapa jestem i zajrzalam dopiero teraz. No może i móglbys być, ale spóźnilam się wlaśnie na pierwszą randkę.
Wiosenie i zielono pozdrawiam :)