Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

bądź inna


Jacek_Suchowicz

Rekomendowane odpowiedzi

Czy możesz dzisiaj być inna?
Wziąć pod rękę i powiedzieć: "Chodź, wyjdziemy poza miasto"
Wiewiórka ruda i zwinna
Przebiegła przez drogę, a na drodze czas - już całkiem zasnął.

Zamarł w brukowych kamieniach,
W sklepieniu drzew nad drogą, w liściach złocących ziemi szarość,
W snujących się gdzieś wspomnieniach.
Starsza pani przy drzewie ciepło patrzy na nas - to starość.

Biegnijmy, nie dogoni nas dziś.
Czemu stale się odwracasz? Widzisz, wspólne ślady nasze
Znowu się zeszły. Musimy iść
Pokonać wykroty czasem, a do tyłu - jest sens patrzeć?

Może plany snuć powinnaś.
Zostawić dom i piekarnik, który sam wypieka ciasto.
Chociaż od teraz bądź inna!
Weź mnie pod rękę i powiedz: "Chodź, wyjdziemy poza miasto!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak pomyśle, że występowałem w przeszłości przeciwko wierszom Jacka, to troche mi teraz przykro. Na dobra sprawę po lekturze kilkuset gniotów pseudolirycznych powinno się chyba rozróżnic poezje od jej uzurpacji. Treściowo bardzo się podoba. Tylko parę spraw technicznych - znowu te nieszczęsne rymy - "ciasto/miasto", "dziś/iśc","szarośc/starośc" - i nie dlatego, ze są złe, ale jak to piszą pewni ludzie - pewne rymy występują tak często, że się po prostu powtarzają.
Czyli - pomijając powyższą uwagę - podpisuje się pod tym wierszem.
Tak.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Spójrz, starsza pani przy drzewie ciepło patrzy na nas. To starość.'
- jeżeli starsza jest starość, to co jest najstarsze?
podoba mi sie twój wiersz, spokojnie płynie po jesiennych wspomnieniach, ciepło spogląda wstecz, pięknie.- ja tam zostawię swój przypalkony piekarnik i dam sie namówić za miasto!
pozdrawiam ciepło ES

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku, masz ciekawe pomysły, Twoje pióro Cię słucha. Nie ma sie do czego przyczepić :) Punktuję wysoko.
Jacku, jeśli można, mam pytanko:
- Czy wiesz o czym będziesz pisał, czy raczej jakieś zapadki otwierają Ci się w trakcie?
Czy czasem wena nie zmieni Ci kieruku wiatru? Znaczy, piszesz, masz jakiś koncept...
i nagle stwierdzasz, że będzie o czym innym. Coś wpada do głowy, jakieś słowo, obraz, zapach, smak
odwraca od pierwotnego zamysłu, masz tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Michale!!
Ostatnio dużo czytam. Wpadł mi w ręce tomik Kajki. Stosuje rymy dokładne, ale dziś trzeba pisać inaczej....
Nie Ty mi pierwszy o rymach piszesz, a ja mam mieszane uczucia.

Pozdrawiam Jacek

Właśnie cały problem polega w tym, że rymy dokładne, czy gramatyczne są po prostu wyeksplatowane. Ostatnio czytałem o "analizie literackiej" Chrząstowskiej i Wysłouch itam poruszają ten problem. Tak streszcze tylko - chodzi o to, że w natłoku wierszy są one prawie że identyczne przez własnie powtarzalnośc rymów. Bo ile można np. zrymowac słów do słowa "czas" ??? I w ten sposob odbiorca po x utworach czuje po prostu przesyt i nie znajduje (a to gorsze dla autora) nic nowego. Zostają wymyślne rymy - no, ale to już problem naszej epoki. Rymy dokładne fajnie pasują, ale do utworów lżejszych -tak ja już sądze.

PS - a kto ciekawy dowiedziec się czegoś o, powiedzmy, krytyce konstruktywnej, tez powinien tam sięgnąc. Zobaczy wtedy, że zeby byc krytykiem konstruktywnym to trzeba conajmniej studia skończyc ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Powiem Ci prawdę: denerwują mnie wiersze "płaskie" tzn. jednowarstwowe. Zazwyczaj z błyskiem-zarysem wiersza powstaje jego plan, którego nie zawsze przestrzegam pisząc. Tutaj oprócz myśli podstawowej (ucieczka przed starością) starałem się powiedzieć coś więcej. Symbolika: droga, czas co zasnął, ślady, wykroty itd. Można to poskładać w całość, ale nie trzeba. ( czasami wyjdzie drugie albo trzecie "dno").
Pewno wyszło niespójnie - trudno, ale to poezja dla początkujących.
Do tego dochodzi jeszcze zabawa formą (8/17).
Pozdrawiam Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Powiem Ci prawdę: denerwują mnie wiersze "płaskie" tzn. jednowarstwowe. Zazwyczaj z błyskiem-zarysem wiersza powstaje jego plan, którego nie zawsze przestrzegam pisząc. Tutaj oprócz myśli podstawowej (ucieczka przed starością) starałem się powiedzieć coś więcej. Symbolika: droga, czas co zasnął, ślady, wykroty itd. Można to poskładać w całość, ale nie trzeba. ( czasami wyjdzie drugie albo trzecie "dno").
Pewno wyszło niespójnie - trudno, ale to poezja dla początkujących.
Do tego dochodzi jeszcze zabawa formą (8/17).
Pozdrawiam Jacek

A oczywiście że tak. I ja też się przyznam, że człowiek cały czas się uczy (dlatego lubie orga) i przez to potrafi wyłapywac pewne nieuchwytne dla, powiedzmy, laickiego oka, fragmenty. Ja powtarzam - podpisuję się pod wierszem. A że akurat jestem w fazie, ze tak powiem, kwestii rymów, zdarza sie zadac pytanie.
Wyszło bardzo dobrze.
Pozdrawiam i już więcej nie przeszkadzam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Alu!
Ja mam ambicję "starszego grafomana amatora", ale masz rację - forma powinna całkowicie służyć treści. Może kiedyś znajdę czas na ćwiczenia warsztatowe.

Pozdrawiam Jacek
Chyba nie musisz i cieszy mnie Twój dobry humor, a za
wiersz+ i pozdrawiam ciepło.:)))) EK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiszę swoje trzy grosze, bo wiersz z rymami i w temacie, który lubię, a M. Krzywak dodatkowo zwrócił mi na niego uwagę, pisząc komentarz pod moim wierszem.
Najpierw co mi się podoba. Temat bardzo ciepło poprowadzony, pomysł z czasem, który zasnął i z piekarnikiem gdzie się ciasto piecze, bardzo fajny. To takie rekwizyty, które stwarzają klimat. Podoba mi się też poprowadzenie wiersza w formie rozmowy, wprawdzie druga strona się nie odzywa, ale wiemy, że słucha.
Same słowa które się rymują powinny wynikać z treści wiersza. Tu trochę na siłę i do rymu ta wiewiórka ruda i zwinna, dopiero przecież namawia tę damę na spacer, więc gdzie zobaczył wiewiórkę. W następnym wersie niepotrzebnie dwa razy droga, potem starsza pani i starość. Dziś- iść- niby rym jest ale dlaczego musimy iść- czy na spacer tylko, czy przez życie? Czego mają dotyczyć plany? - spaceru czy czegoś jeszcze? Tu jakby czegoś za dużo, albo za mało. Nie wiadomo czego peel oczekuje czy beztroskiego spaceru, czy zmian w życiu.
Nie bardzo mi się też podoba układ wiersza. Naprzemienne krótkie i długie, nierówne wersy, sprawiają wrażenie bałaganu. w wersach dłuższych niż 8 -głoskowe powinna być średniówka, tu jej nie ma. Poza tym brakuje w wierszu rytmu i przez to w wersach brak melodii, która jest przypisana do wierszy rymowanych.
Pozdrawiam i życzę powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję, że coś się podobało i wyjaśnienia:
- droga za oknem (mieszkam w mieście) akurat wychodzi poza miasto
- peel chciałby aby żona (w zasadzie powinna być to żona peela) poszła z nim tą drogą na spacer za miasto
- jak napisałem powyżej w wierszu napewno idzie o spacerek dla zdrowia (ucieczka przed starością ) ale może i coś więcej.......
Za idealnie napisany wiersz uważam taki, który czyta się lekko i wiersz czymś zaciekawia czytelnika. Taki wiersz to kanapka, którą jedząc odkrywamy, że jest w niej oprócz smakowitej bułki, masełko, wędlinka i coś pikantnego np. papryczka. Ale wiersze jak i kanapki są różne (czasem dobrze jest jak się ciut masełka znajdzie).
- już więcej tej formy wiiersza (8/17) nie będę stosował. Powiem więcej - nie podoba mi się

Pozdrawiam Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Znudzone wiecznością Z krainy bez skazy Gdzie piękno nie znaczy nic Jest go pod dostatkiem Gdzie miłość jest prawem   Gdzie zło to postać z legend Podróżują na ziemię Spadając, bo nie ma innej drogi Z nieba do śmiertelności, nie ma Ich małe bagaże Pełne odwiecznych trosk Tam u góry niczym puch W objęciach grawitacji zaczynają ciążyć A zło ma tu u nas oblicze Piękno ma swoją cenę A miłość to iluzja Z daleka to tylko oczywistość  Z bliska już tylko trudne pytania I te przeklęte zegary Szarlatan z raju wygnany Trzyma w ręku batutę Jedna fałszywa nuta Wypadasz z orkiestry Anioł patrzy troskliwie Nie martw się, mówi Ale niełatwo uwierzyć Kiedy się patrzyło Na niejednego cudu koniec Spłonęły w objęciach nadziei W świętym ogniu nauki Otwórz oczy, prosi anioł Spójrz na odpowiedź Nie chcę, nie mogę Poznam ją, a oni mi ją zabiorą Dadzą w zamian strach i niepewność Trudno jest czasami wrócić do domu Łatwo zapomnieć słodki smak ukojenia Wątpliwości zdążyły dojrzeć w łonie żywota Czy wciąż tam na mnie czekasz, wieczności? W bólach mam się rozstać ze światem Porzucić doczesność, tak cenne wspomnienia Żeby znowu dotknąć absolutu Już kiedyś nim wzgardziłem Schodziłem po schodach w mrok To była zwykła ciekawość Poznać prawdę, którą teraz chciałbym nazwać kłamstwem Tam przecież nie ma nic Ale zostawiłem wszystko, żeby w tej nicości utonąć Razem z innymi stworzyć coś pięknego czasami Bo przecież piękne słowa nie mogą być puste A zachwyt nie może być sierotą Dlatego wymyśliłem sztukę Nauczyłem się mówić i pisać Nadałem imiona demonom A one zaczęły istnieć Teraz mnie prześladują Człowiecze dzieci
    • @agfka Być może masz rację... Wesołych Świąt

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Wiesław J.K. spostrzegawcze przemyślenia, bardzo mi miło że wiersz sie spodobał :)
    • GOLD THAT GLITTERS ZŁOTO, CO SIE ŚWIECI   It`s sad at the afterparty. The song from the same name album of 2021. Sung by its author Vladimir Zolotukhin, more known by his stage name ZOLOTO (lit.GOLD). Na afterparty jest smutno. Piosenkę z albumu o tym samym tytule z 2021 r. śpiewa jej autor Władimir Zołotuchin, lepiej znany pod pseudonimem ZOŁOTO (dosł. ZŁOTO).   IT`S SAD AT THE AFTERPARTY  To where d'ya extend your arms, bitch? Behind me is the Queen's reflection, Even if I go sideways, that's right, It does not mean I go in a wrong direction.   Kuda ty tianiesz swoji rućki, sućka?  Za mojej spinoju korolewa. I daźe jesli ja szagaju kriwo  Jeszczo sowsiem nie znacic, szto ja szagaju nalewo   Dokąd ty wyciągasz ręce, suko? Za mną jest królowa. Nawet jeśli chodzę krzywo, Nie można powiedzieć, że skręcę w lewo.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        CHORUS It`s sad at the afterparty, Again I`m in a bad mood, Without you I feel but misery and torture, Kate, I promise very hearty That all those whores Will fail to ruin our merger.   Grustno na afterparty  Ja opiać nie w duchie  Biez ciebia odni stradanija i muki.  Ja obeszczaju, Katya, Wsie eti szluchi  Ne dożduca naszej s toboj razłuki.   Smutno jest na afterparty Znowu jestem nie w humorze Bez tobie jest tylko cierpienie i udręka Obiecuję, Katyo Wszystkie te dziwki Nie ujrzą mnie i ciebie osobno.     All party`s of all places poolside, And I appear to look so flustered. More bitches than Esenin would have liked it, I care not for weeds, binge and the bastards.   Tusa, kak nazło, u bassiejna  A ja wyglażu tak rastierianno.  Suciek bolsze, ciem u Jesienina  No mnie plewać na nich, na buchło i rastienija.   Jak na złość, impreza jest przy basenie I wyglądam na bardzo zmieszanego. Są więcej kurw niż mialby Jesienin, Ale nie obchodzą mnie one, trunki i trawkа   CHORUS x2 (It`s sad at the afterparty) (Grustno na afterparty) (Smutno jest na afterparty) X3 Again I`m in a bad mood ... Ja opyać nie w duchie...  Znowu jestem nie w humorze... CHORUS   An Harlequin's song from the Elena Zavidova`s video fanfic.  Piosenka Arlekina z wideo fanficu przez Elenę Zavidovą.   Music by Vladimir Zolotukhin grown up in Kazakhstan, but moved to Moscow a decade ago has been evolving from Rock to Pop music. His lyrics` form which craves for playing the role of content are being born simultaneously with his music. He writes his albums according to the principle of storytelling about his own experiences and biography. His observations resonate with those of his listeners who suddenly recognize themselves in his songs. Muzyka Władimira Zolotukhina, który dorastał w Kazachstanie, ale dziesięć lat temu przeniósł się do Moskwy, ewoluuje od muzyki rockowej do popowej. Formy jego lyricsów, które pragną pełnić rolę treści, rodzą się równolegle z muzyką. Swoje albumy pisze w oparciu o zasadę storytellingu, czyli hystorji o własnych doświadczeniach i biografii. Jego obserwacje pokrywają się z obserwacjami słuchaczy, którzy nagle rozpoznają siebie w jego piosenkach.     The performer's favourite poet is Sergei Esenin, among  his contemporaries he is fond of `Yesenin-like` poetry by Boris Ryzhy and Ivan Pinzhenin.  Ulubionym poetą performera jest Siergiej Jesienin, wśród współczesnych upodobał sobie poezję `jesieninowską` Borysa Ryżego i Iwana Pinżenina.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...