Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

* * * Bez tytułu


JacaM

Rekomendowane odpowiedzi

„Pan jest moim pasterzem”

Modlitwa bez prośby,
przyjęcie woli bez negacji.
Mowa z ciszą nad słowami.
Bez ja.
Z gestem i pokłonem.

Granice szukania i tożsamość pragnień.
Wędrówka i potrzeba obecności.

Idziemy, taka nasza rola.
Oby nie jak bezwolne bydło.
Czasami pod prąd.
Czasami w milionowym tłumie.
Proste wybory wymagają wiary,
z wątpliwości rafinują paliwo.
Z niepodzielną duszą, bywamy.

Wyrzekając się,
Krok za krokiem uwalniamy.
Nieobciążeni toczymy
się pod górę do jedności.
Bez siebie będziemy sobą.
Paradoks świętości.

„Wiedzie mnie po ścieżkach właściwych
przez wzgląd na swoją chwałę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z wymową utworu, ale trochę razi mnie oschłość wypowiedzi. Bierze się ona z bezosobowej formy zdań użytych do zakomunikowania treści. Osobowa forma wprowadziłaby więcej ciepła do tego wiersza... Dla przykładu, proszę porównać brzmienie zdań w formie pierwszoosobowej: "modlę się bez prośby / przyjmuję wolę bez negacji / mówię z ciszą w słowach / bez ja" albo "módlmy się bez próśb / przyjmujmy wolę bez negacji / mówmy z ciszą w słowach / bez ja"... Bezosobowość jest bezduszna, że tak powiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A ja nie rozumiem: to znaczy, że wyrzekając się własnej tożsamości, własnego ja, uwalniamy się (od czego? od pragnień? od konieczności wyborów? od poszukiwań?) - i fruniemy ku jedności? Jakoś to nie przemawia do mnie.
Chyba że nie to Autor powiedział...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...