Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

* * * Bez tytułu


JacaM

Rekomendowane odpowiedzi

Ta zabawa zaczęła się przy ziemi.
Glina oblepiła pióra, doprawdy,
miękki upadek z przemianą w robaka.
Tożsamość zastygła manekinem,
przybrana gliniastym skrzydłem,
kpi z wizerunku czystego lotu.

Jakże łatwo szarżą słowną nadrabiać,
tą małość co z braku blizn.
Taki mamy czas, że z oddalenia
lub z tłumu, podnosimy kamienie słów.
Zza anonimowości ciskamy,
lub zapalczywie stukamy w klawiaturę.
Dogmaty ze szkła, nie płyną do nas
rodałem monitora, ni Biblią ni Koranem.

Bezładna kwerenda cytatów
ma idiomami zmienić istotę,
tchnąć iskrę w plastyk manekinów.
Chemicznym szlifem dotrzeć,
przygotować do lotu.

Ta zabawa i tak skończy się przy ziemi.
Choć utwardzona słońcem glina
nie przyjmuje miękko upadków.
Polecieć i spaść, pozbierać kości,
wstając, ze słów otrząsnąć pióra.
To jest oddolna selekcja kamieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego bez tytułu? Nie czytam, nie podpisuję się na ogół pod nie zatytułowanymi wierszami, ale wyczuwam w Pana wierszu jakiś agnoztycyzm, dlatego się podpisuję pod wierszem, mimo że porowadzony jest nie najlepiej (jeżeli zamyka Pan wiersz tą samą, pierwszą strofą, zazwyczaj oczekuje, że pojawią się następne, co najmniej cztery... tutaj mamy dwie, które słabo rozwijają wstęp, ot szkoda). Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...