Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Ulica marzycieli


nAzGuL22

Rekomendowane odpowiedzi

„Wszystkie opowiadania traktują w gruncie rzeczy o miłości” - Robert McLiam Wilson.


Na murze Peace Line rozbryzgane twarze wyglądają
nieapetycznie. Usta zaciśnięte w pocałunku jak u masek
wylewają świst wiatru na niekończącym się balu
dance macabre. Udawanie cywilizacji zaczyna się dopiero na Poetry Street,
gdzie niejaki Jack konsumuje nagość Mary
czule rozrywaną przez eksplozje w centrum Belfastu.

Wybuchające bomby są świadome tego, że nie oddychają.
Mimo to delikatnie liżą rozerwane korpusy, do których nie tak dawno
tuliły twarze dzieci cierpiące na ciszę. Subtelny śpiew syreny
oznajmia przyjazd karetki wiozącej ulgę dla budynków
przesiąkniętych zawiesiną krótkiego krzyku zmieszanego ze śniadą cerą.

Belfast, ten kruchy organizm złożony z domów, dróg i parkingów
przypomina konglomerat ciał wrośnięty między łyse wzgórza.
Zwłoki walają się po nim niczym przecenione owoce, a niejaki Jack
kupuje bukiet tulipanów nagiej Mary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...