Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pożegnanie Il Capitano.


nAzGuL22

Rekomendowane odpowiedzi

Futbol dał mi wiele radości. Wśród nich naprawdę mało było przykrych zdarzeń. Za takie mogę uznać niektóre porażki, ale one są częścią piłki, więc trzeba je zaakceptować – Paolo Maldini


18 maja 1994

Pamiętam moment, kiedy pierwszy raz
wybiegłem za tobą na boisko.
Na kolację jadłem chleb z cukrem
(dlatego ząb mądrości
rozleciał się, zanim wyrósł), a przez
drzwi pokoju przeciekał zapach
wódki maczanej w ustach ojca.

Już wtedy z elegancją przemieszczałeś się
między linią obrony i ataku
precyzyjnie wytrącając z równowagi
przestrzeń między boiskiem, a trybunami.

14 czerwca 1996

Biegałem wtedy za piłką
w dziurawych tenisówkach, do których
wpadał żółty żwir, a wypadał czerwony.
Nie rozumiałem co znaczy po włosku płakać,
ani dlaczego matka ma do mnie pretensje,
że się nie uczę. Wiedziałem, że nad słowem
nożna znajduje się piłka pobudzająca wyobraźnię.

Sukces narodził się w bólach.
Piłka rozrywała siatkę skóry, a każde
kopnięcie było na wagę powietrza.
Christian wytrwalej znosił napierające
mięśnie Adriany niż włoska defensywa
czeskie ataki. Uwiązany pępowiną
płakał wraz z włochami.

31 maja 2009

Moją obiecującą karierę futbolisty
przerwały hormony, papierosy, wódka i kontuzje.
Raka trawiącego moją rodzinę
pochowałem wraz z ojcem.

Kiedy cię żegnano Florencja płakała.
Piazza della Signoria opustoszał.
W wieczornych wiadomościach
obchodzono 21 światowy dzień
bez papierosa. Zapaliłem 22.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze i przede wszystkim, nienawidzę odniesień sportowych w poezji. Nie zniesę tego i już ;) Ot subiektywna przypadłość.

Po drugie,

każde
kopnięcie było na wagę powietrza.


To za trudny dla mnie obraz do przebicia się.

Po trzecie,

Moją obiecującą karierę futbolisty
przerwały hormony, papierosy, wódka i kontuzje.
Raka trawiącego moją rodzinę
pochowałem wraz z ojcem.


To odstaje, jakieś takie płaczliwe.

Po czwarte, mimo wszystko mnie przyciągnął, czuję go.
+

Pancuś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ciekawa podróż bohatera przez życie, wzbogacana wspomnieniami i refleksjami, jak w życiu każdego z nas. Dwa drobiazgi:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeszcze nie spotkałem pijanego, który wyznałby otwarcie, iż jest pijany, a wprost przeciwnie: im bardziej pijany, tym uparciej utrzymuje, że jest trzeźwy.   To chyba jakiś specjalny wagon, gdyż przedział pierwszej klasy miał sześć miejsc do siedzenia, a przedział drugiej klasy osiem miejsc. Obecnie na większości kolei europejskich obydwie klasy mają po sześć miejsc. Ale ogólnie całkiem niezłe.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ,, Boże, mój Boże,  czemuś mnie opuścił? ,,   niedawno wołaliśmy ,, witaj KRÓLU,,  a dziś ,, na krzyż z nim,,  i ukrzyżowaliśmy Jezusa    po ludzku w bólu żali się ON szuka pociechy u Boga Ojca  zawierza się Mu całkowicie   ,, niech się stanie jak Ty  chcesz, a nie jak Ja chcę…   do końca jest Człowiekiem    umarł jak każdy z nas  to jedyna droga do domu Ojca tam nas oczekuje  idźmy do Niego z ufnością    Jezu ufam Tobie    2022 /2024 andrew  cytaty Ps. 126, Piątek  dzień męki i śmierci Jezusa
    • Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki   Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane   Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik   Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja   Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony   Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki    
    • życie pozagrobowe pierwsi  wymyślili Egipcjanie    niezwykła obietnica  i odpowiednia administracja  trzyma naród w zaprzęgu  kapłani mogą wydłubywać ludziom oczy  rabować grobowce    wiara jest najważniejsza    na czas budowy domu osadnicy  okopywali się w żywej ziemi  gościnność bezkresnej Wirginii  to ataki Indian chorób i komarów  pierwszy rok decydował o wszystkim    dziś ich prawnuków fentanyl wlecze ulicami  i żywcem wciąga pod ziemię    wiara przyciąga nadzieję    w noc poprzedzającą jej urodziny zostawił na schodach skrzynkę  poćwiartowane ciałko ich syna  to miał być prezent    wiara i nadzieja z czasem rodzą    miłość             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...