Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

sculptura


LadyC

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tekst wygląda, jakby entery wymazały ważne dla treści fragmenty, pozostawiając tym samym nieestetyczną, czkawko-wyliczankę
z przypadkowym rymem


"przesypanie w ostatnich fidiaszy"...........................jest przykuwającym fragmentem - ale tylko to
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




to ja zacznę od swojego zasranego prawa czytelnika do subiektywnego oceniania tworu, z którym się spotykam mając, jak zwykle w szczerym poważaniu, czym się kierował lub, co czuł autor w momencie inspiracji, gdyż mnie interesuje tylko tekst

1 - jak ty swoim pisaniem i pretensjami

2 - w tym wypadku jesteś w błędzie, ty sobie możesz chcieć tego nie widzieć, bo to przecież twoje "dziecko" (tentfur) i jakimż to prawem, ktoś w rytm czytania śmie wpadać na pomysł rymu?! - no tak, to skandal
3 - licentia poetica, jakże często windowany argument grafomanii
4 - ewidentnie wskazuje na przeniesienie własnej miary, gdyż tak właśnie funkcjonujesz - przeprojektowujesz
5 - nic nie muszę i żaden czytelnik nic nie musi w momencie indolencji odautorskiej, gdzie "tekst" płynie sobie a muzom...
6 - ależ naturalnie, dowodzi tego powyższa "odpowiedź"


tyleto

HOWGH!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- jeśli sztuka poetycka, poezja jest - jak mówią mistrzowie tej sztuki - sztuką skreślania aby było tylko to, co niezbędne - to stwierdzam, że prezentowany utwór jest pod tym względem perfekcyjny i zawiera wyłącznie to, co być musi, aby stać się wierszem;
- metafora degradującej się natury, przeniesiona na teren ludzkiej egzystencji i jego biologii jest czytelna i nośna;
ciekawa jest klamra refleksji, na poły ironiczna, bo jakże inaczej nazwać artystów cmentarnych nagrobków?

Ps.; LadyC - czy wiesz, że Norwid zarabiał projektując pomniki nagrobne a niektóre osobiście wykonywał, rzeźbił?...znajdują się na cmentarzach Paryża, ale do tej pory nikomu nie udało się zidentyfikować i potwierdzić Jego sculpturowe dzieło?

- świetny wiersz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nigdy tego nie robię - to ułtor jeden zez drugim zapracowują sobie na zdanie o nich

.......................przypomnę




tekst wygląda, jakby entery wymazały ważne dla treści fragmenty, pozostawiając tym samym nieestetyczną, czkawko-wyliczankę
z przypadkowym rymem


"przesypanie w ostatnich fidiaszy"...........................jest przykuwającym fragmentem - ale tylko to


............................i ani wzmianki o ałtorze - ty zaś




wyskoczyłaś z pretensjonalnym elaboratem dot. "twojegoniepodobaniasiękomenta/ów" jak żaba z kibla


i jeszcze jedno - daruj sobie granat zaczepny typu "@", bo swoje już powiedziałem, a że ty masz problem z przyjęciem negatywu, to mi, to buja swobodnym leszczem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LadyC
To jest o procesie redukcji bytu ludzkiego; do kamienia, formy, prochu, nośnika, elementu...

Z jednej strony ("skullpture" - dekompozycji i kompresji formy, treści) mówi o "człowieku" w roli bytu stricte filozoficznego; z drugiej ("sculpture" - w kontekście rzeźby) o jego odwzorowaniu, pozostałości, myśli, dziele... ale z ironią, powątpiewaniem.

Błyskotliwy i pusty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LadyC; Dariusz Sokołowski;

- pusty dla jednego czytelnika nie oznacza że pusty dla drugiego...jeśli podkreśla się, zaznacza,że:

... treść przerasta
kiedy pęknie forma...

to pojawia się ta niedopisana i nieokreślona pełnia, dla każdego człowieka inna...sugestia, że forma nie udźwignie treści doskonale wyraża egzystencjalną prawdę, tutaj zabarwioną wyraźnie transcendencją;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN
Nie bez powodu użyłem słowa "byt" zamiast "egzystencja". Literatura ma to do siebie, że lubi mylić te dwa pojęcia i splatać z "życiem", podobnie jak "transcendentalność" z "transcendencją";) Nie dajmy się oczytać!

To może być równie dobrze o procesie wychowawczym, kształtowaniu osobowości. Fidiasz był nie tylko rzeźbiarzem, ale kierował pracami, miał słuchaczy, rzemieślników, prowadził coś na miarę Lykaeonu (w budowie choćby Partenonu brali udział ponoć jego najlepsi uczniowie).

Itd... Passusy rosną, odwołania kwitną w barwie i liczbie. Kontekstu nie widzę. Czuję refleksję, konsekwencję warsztatową... Klucz chyba w "fidiadiaszach", a oni poza poznaniem.

To jest takie pisanie przez oddalenie od tematu, z wielkim czuciem, wyczuleniem, szerokie w znaczeniach, pojemną i krótką frazą. Ale nie w punkt. Przez to bez precyzji. Błyskotliwe i puste. Nic złego, nic dobrego, taka właściwość tego języka. Może trzeba mi więcej czasu, więcej materiału, a ten język ma większą specyfikę i komplikacje. Na razie tyle widzę.

Wiersz bardzo udany!

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...