cisza

cisza jest moim mottem
nabiera smaku jak wino
przewjia się
otula mnie jak dym
to dotyka ściskając
zbyt mocno
dusząc prawie
to z dalekiej
naśmiewa się kniei
czuję jak drga w konwulsji
powinnam się jej
pozbyć , zagłuszyć
samo odwrócenie się
nie pomaga

mam udawać ze jej nie ma

sorki, trochę pozbyłam się balastu i literufek:P
pozdrawiam ciepło

o jeden jak za dużo, a może i o 3 jak dla mnie:)

o jeden jak za dużo, a może i o 3 jak dla mnie:)

cisza jest moim mottem
nabiera smaku jak wino

przewija się
otula mnie
ściska zbyt mocno
dusząc prawie
to z dalekiej
naśmiewa sie kniei
kpiąc sobie ze mnie

powinnam się jej
pozbyć zagłuszyć
samo odwrócenie się
nie pomaga

mam udawać ze jej nie ma ?

dzięki za ,zauważenie i poprawienie tekstu , znak jest odpowiedzią dzięki

Zak Stanislawo ,dzięki za poprawienie litrówek ,,twoja wersja też mi sie podoba ..pozdrawiam

no ta knieja i kpiąc też do poprawki myślę

Wanesko! włącz sobie Marleya
uniesie cię i cisza się wyciszy
i polecisz do radości

smutno śliczny wiersz
a merytorycznie - niech się poeci wypowiedzą
:))
zresztą widziałam, że już coś: szuszuszu
:*
:D

Nie nie udawaj, nie zagłuszaj jej,
Wtedy usłyszysz jak pięknie gra poezja w Twym sercu.
Ciszę zawsze w swej duszy miej,
Ona prawdziwym jest sprzymierzeńcem.

Ja często szukam choć na krótką chwilę,
By przejść przez życie jeszcze jedną milę
Z ciszą pod rękę,
By skończyć hałaśliwą cywilizacji udrękę.

Dla Ciebie serdeczne życzenia... spokoju i ciszy.

Gryfie ciszy mi aż nadto ale spokoju tego pragnę ,,,pozdrawiam

sorki, trochę pozbyłam się balastu i literufek:P
pozdrawiam ciepło
popieram wersję Stasi

hmm, cisza jest głosów zbieraniem, w ciszy często rodzą się liryczne wersy...takie prosto z serca; osobiście lubię "konstruktywną" ciszę...słyszę wtedy szept weny i razem stukamy w klawisze :)))...to taka "płodna" cisza :)))))

serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Jakoś mnie tylko ściska to ze ja ciska ,,ale tak ogólnie ok mi się też ta wersja podoba ,,,
dzięki Krysiu