Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

zasypiając tu zmorzony miasta rozpędzeniem
nad leśną trawą zatopię wszystkie złe słowa
w zapachu zdziczałego sadu krąży uśpieniem
czas nad koronami drzew przyszłość chowa

a poniżej zielone jabłka kręcą się na dźwiękach
przed snem smaczniejsze fałszem malowane
bo pachną chociaż jabłoń gałęzią ciężarną stęka
ja nie zerwę tych chwil opadną nietrzymane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Się rymło, nastrojowo, nie tanecznie, więc może sobie zgrzytnąć.
Szybko zapisane, za szybko?
Pozdrawiam Krzysiek
Dobrze zapisane. Bez przecinków - lepiej.
Bardzo fajowy wierszyk. Naprawdę.
Jak te zielone jabłka się tak na tych dźwiękach kręcą - to ja w jakąś międzyprzestrzeń wpadam na chwilę.....
Nie wiem, jak to się dzieje......
;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Się rymło, nastrojowo, nie tanecznie, więc może sobie zgrzytnąć.
Szybko zapisane, za szybko?
Pozdrawiam Krzysiek
Dobrze zapisane. Bez przecinków - lepiej.
Bardzo fajowy wierszyk. Naprawdę.
Jak te zielone jabłka się tak na tych dźwiękach kręcą - to ja w jakąś międzyprzestrzeń wpadam na chwilę.....
Nie wiem, jak to się dzieje......
;)

Ja wiem jak to się dzieje....ale nie powiem.
Międzyprzestrzeń to ta chwila pomiędzy czymś i czymś, chwila jest tak długa jak podróż stąd do tam. Przy czym, tam też może być chwilą, albo międzyprzestrzenią.
Chyba za dużo Lema się oczytałem w młodości. Hihihii.
Pozdrawiam Barbarello
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie powiedz.
Możesz o tym napisać.
Międzyprzestrzeń.... Ja Lema nie czytałam. Nie trawię jego dziwadeł.
Międzyprzestrzeń - inaczej zawiecha. Nie wiem, jak sę w to wpada, ale to się zdarza nawet często dość. Zupełnie przyjemne uczucie - i w wyniku przyjemnych doznań się przydarza.
Wniosek z tego - że wiersz - dobry.... :)
Barbarello?
Hihihihihihiiiii.... ;)
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

usiadłam se pod lipą wierszyk przeczytałam
lipa w lipcu ucichła pszczoły miodek robią
cud wierszyk wierszem (mi) podarowałeś
choć nie dla mnie lecz dla mnie a co tam! zabiorą
mi sprzed nosa ale mój jest mój!
rym zgubiłam
poetka - idiotka
wiotka
koniec!

buziak, Krzychu!
to na Twoją cześć ten cudny wiersz!
tak mi pisz KKK!
:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ostro, mocno, punkrockowo :) W sumie podobasię (istota wiersza), choć sytuacja jaką opisuje i język już niekoniecznie :) Pozdrawiam :)   Deo
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      a nie "mych" przypadkiem?   A tak to... staroświecko-sztambuchowa miniaturka, ale puenta fajna :)   D. 
    • Przejmujący wiersz.  Myśli i uczucia w nim zawarte to czysty zespół stresu pourazowego (PTSD).  Właśnie weterani wojenni i osoby, które doświadczyły jakichś ciężkich przestępstw, także w sposób chroniczny, często na niego cierpią. I od samego początku, zaraz po skończeniu traumy, dla ich własnego dobra, powinni być objęci opieką i leczeni.    Z psychologicznego punktu widzenia Peelowi polecam wybaczyć przede wszystkim sobie, ukochać siebie, zdezorientowanego, pogubionego i postawionego w tragicznej sytuacji człowieka, który nie mógł nic zrobić. Wiem, że to łatwo się pisze, ale to chyba jedyna właściwa droga do życia.  Smutno mi po czytaniu.   Choć, abstrahując od sytuacji lirycznej, mam pewne sugestie.  Jeśli chcesz je poznać, to daj mi znać, czy wolisz w komentarzu czy wiadomości prywatnej.  Nie chcę być impertynencka i wstawiać ich tu per fors w komentarzu.    Deo    
    • chciałabym z tobą umierać w magnoliowej wodzie lila-róż świtu tiul zdejmowałeś już nie raz ze mnie aż poczułam na skórze chłód   a ja lubiłam językiem zaznaczać ci grdykę trzydniowy zarost piernie kłuł   a teraz chciałbyś wejść w moją mysią pustkę   boję się to dla mnie trudne a jeśli po wszystkim przeniknie mnie nicość i będę się sypać jak popiół?   spokojnie będzie dobrze   ufam twoim słowom i wciągam w siebie ból płyniemy razem w przyćmieniu zmysłowym jak czekolada gorzko-słodko   a po wszystkim jest zupełnie normalnie łzy przekłuwają mi uszy zęby sutki diamentowo
    • Leszczym :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...