Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koleżka Miłoszka


Rekomendowane odpowiedzi

Wokoło śniegu niemało
dla Miłoszka napadało
- zrobił z niego postać śnieżną,
guziczkami z węgla. Śmieszną.

Wetknął zgrabnie jej miotełkę,
w miejsce nosa dał marchewkę
- wesół krąży wokół niego
krzycząc: Rusz no się kolego!

Ale bałwan, jak to bałwan
- stoi w miejscu mimo biegań
- głuchy, ślepy, nieruchomy
i Miłoszka... nieświadomy.

Jednak on się tym nie zraża,
że bałwanek nań nie zważa
Uciechy ma co niemiara,
rozbawić się tegoż stara:

mój bałwanku, pierwszy w życiu,
zechciej ze mną iść do domciu...!

- darmo prosi, próżno gada,
bałwan wszak... nie odpowiada.

[img]http://img.zszywka.pl/1/0205/thb_5710/balwanek-.jpg[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...