nie płaczę ( le noir)

przez zaparowane szyby
nie widać konturów liści
na naszym drzewie

mówisz że ładnie mi w czerni
podkreśla bladość cery
wyciągasz z szafy gotową sukienkę

nie splataj dłoni
chcę jeszcze odmówić różaniec

Spróbowałbym jeszcze poprawić pierwszą strofkę,
"zaparowane szyby" mi nie leżą. Ale do wieczora
być może zmienię zdanie;)

Na pewno nawias przy tytule jest zbędny (wg mnie oczywista:)
Pzdr, napisz mi coś o żaglowcach, jakoś nie mogę znaleźć żadnych
fajnych zdjęć.

No to mam problem!
Nie wiem czy rozwiążę go do wieczora:))

Bartku!
Mam mnóstwo pięknych zdjęć - kilkaset,
...proszę o cierpliwość.
PozdrawiaM. Ahoj!

zaparowane, można by rzec - zamglone (?)
no właśnie.... a może nie można? ;)
:)))

zaparowane- dobre słowo
za, parowane, ma wiele znaczeń kazde dobre jeśli chodzi o znaczenie dobrane do wierszA, smutek za kimś kto odszedł bez pary się jest...
cmokeś Marletto!

Wieczór dzień później, ale tak jak sądziłem - zmieniam zdanie:)
"Zaparowane" jest ok. Jednak z tym "(le noir)" to ja bym zmienił,
bo cóż to właściwie niesie?
Pzdr.:)

Bartku!
Wiersz kojarzę z pesymizmem.
Odczuwam go kolorem czarnym.
Pozdrawiam.

Szyby zaparowane - w realu takie bywają (zamglonych - nie widziałam)
Wiersz oddaje nastrój, więc odradzam "majsterkowanie) :))))

Ja też
pozdrawiam

i zamglone
i zaparowane

i zamazane
i rozbite

:)

mnie się podobają "zaparowane"

całość na +

pozdrawiam

cz.p.