burza

na pochmurnym niebie
słońca dziś szukałam
wnet burza nadeszła
nagle oniemiałam

błyskawice i pioruny
biły niebo całe
siekąc je na strzępy
ja w bezruchu stałam

wiatr poganiał chmury
z deszczem zapłakałam
bez nakrycia głowy
cała przemakałam

gdy ucichły grzmoty
i cisza nastała
blask kałuże gładził
ja się zachwycałam

na bezchmurnym niebie
tęcza malowała
idąc wprost do ciebie
burzą rozszalałam

to wczorajszy dzień... Marlett, fajnie się czyta ale - uważam za duzo - ałam,
u mnie juz po burzy
cmokES

a ja zastanawiam się
wina?
może
konsekwencja mówienia po Polsku?

kruszymy wyobraźnię o Polszczyznę
mnie się podoba wiersz
(bardzo)

Marlettko

zdecydowanie za dużo
zastanawiałem się czy tylko pierwszą i ostatnią zostawić
- bo ostatnia najlepsza.
Ale chyba coś ze środka też można np. taka kompilacja

na pochmurnym niebie
słońca dziś szukałam
wnet burza nadeszła
cała przemakałam

gdy ucichły grzmoty
i cisza nastała
blask kałuże gładził
ja się zachwycałam

na bezchmurnym niebie
tęcza malowała
idąc wprost do ciebie
burzą rozszalałam

pozdrawiam:)

Adam!
Właśnie ''- ałam''mnie rozbawiło ,dlatego użyłam w kazdej strofie:))
Wielkie dzięki.pa!

tak myśl------------------
ałem

:):)::)

Tak sobie myśl -ałam;
..ałam nie ałam...a co tam -ałam.
Dzięki za zerknięcie do mnie.Słoneczka.

aaaaaaa!
....łam:))

Marlet, a jakby tak inaczej zwersyfikować (po dwa wersy) i na przekór dołożyć jeszcze więcej ałam?
:)))

Wiktorze!
A ja tak lubię burzę,
szczególnie nocą kiedy cimne niebo jaśnieje na ułamki sekund.
Wiktorze...nie mogę wyrzucić:)))
Radości.

INko!
Hej ! dobry pomysł:))
Jeszcze zbyt mało dokład -ałam.
Uśmiechu.

Była taka piosenka E. Bartosiewicz "Z kła ma łam" ;)
i podoba mi się - nawet bardzo.
Nie wiem Marlett, co powiedzieć, ale powiem prawdę.
Mnie to "ałam" jakoś - psiakość nie przekonuje,
a lacemu? Nie wiem...
Ale serdecznie pozdrawiam. :)

HAYQ!
Rozumiem...''ałam'' to nie to samo co ''z kła ma łam''
to powiem -''a łam''!
Dzięki:))Serdeczności.

mm ja am, bez ała
nie zbyt skumałam;)
a tak mówiąc, że mówiąc
boję się powiedzieć, bo
jeszcze wróci,
pozdrawiam :)

Judyt!
Nigdy nic nie wiadomo:)))
Dzięki za zerknięcie do mnie.
Serdeczności.

Witaj.Ciągle w biegu i czasem przeoczyć mi się zdarza:)Fajnie o tej burzy;
przyjęłam, że -ałam należy do stylu wiersza i niech sobie tak będzie:)))
Chyba podobnie myślałaś:))) pisząc w ten sposób?Mnie jakoś omijają
wszelkie burze i jest trochę nudno, bo to przecież też swego rodzaju przeżycie:))
Pozdrawiam serdecznie:)) EK

Ewo!
Bardzo dziękuję:))
U mnie burz pod dostatkiem.
....jak chcesz to jedną podeślę:))))))))
Radości.

Judyt!
Nigdy nic nie wiadomo:)))
Dzięki za zerknięcie do mnie.
Serdeczności.
do usług;)
pozdr.

Judyt!
Zawsze mile widziana:)))))