o babach i o liściu

panie tych miejsc to one mają
jak sosna

a my jak klon
późną jesienią

nie dziwota że jak dotkniesz
to od razu w pysk
albo do wyra panie

gdybym ja tak tyle
to w igły bym
jak w dym

to się głęboko panienka uśmiechnęła
:))))))
pozdrawiam

Dotyka panienkę, delikatnie, tam, gdzie trzeba,dz.

baby szpilczaste, chłopy palczaste...
na zimę to każda dobra
kołdra i zubrówka panie, najlepsza,
a psik...

No, zgoda, Stasiu, Henrietka nie znosi żubrówki, resztę znosi. Na zdrowie!

Przeżywam czasem, muszę się przyznać, tesknotę niewymierną za tymi wierszami Stefanowymi, ale właśnie takimi, nie tymi z gatunku "zmuszę ludzi do rozmowy" ;) ten jest wyższą szkołą (do której zaplecione w warkoczu bym też zaliczył i ten motyw z lasem durni czy idiotów) pozdrawiam Jimmy

Sosna ma miejsca: na ustach, na plecach, na karku, na przedramionach, na cycuszkach i pod, na udach, na pupie i jeszcze ....Prof. Stefan.

Ano, męski, dz, pzdr.

Dzięki Jymmi, pozdrawiam.

póki co, igieł macie jak bonsai;)

homeopatycznie, jeden na 10000. ale jeśli igła juz jest - coś jak akupunktura. leczy wszystko.

pozdrawiam;)

Sosna, to czasami swoiste kuriozum - szczególnie ta na piasku.
No i oczywiście ma pełno TYCH miejsc - od morza, aż po wysokie tatry. ;)
A klon... też ma, szczególnie w postaci "wiatraczków", które potrafią nieźle ODLECIEĆ. ;)

Pogody i słońca!

Homeopatycznie-dobre! Pozdrawiam, Stefan.

Dzięki Ewo, CCC, Stefan.