Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na słonecznej lonży


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Poboba mi się twój pomysł, porównanie ziemi do konia (kobyły),
a człowieka do jeźdźca. Tytuł podkreśla, że jednak człowiek,
nie jest w stanie nią kierować.
Ja bym jednak zmieniła nieco szyk słów w wierszu, ty zrób co uważasz
za słuszne:

"Na słonecznej lonży
kobyła ziemia idzie kłusem,
w obłoku potu, aurze atmosfery.
Czasem batem komety smagnięta zadrży,
czasem parsknie wulkanem.

A ty tylko trzymaj się prosto i anglezuj,
kto inny trzyma wodze."


Serdecznie pozdrawiam
- baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pojęcia i nazwy zapożyczone z jeździectwa. Lonża to długa lina do prowadzenia konia w czasie lekcji jazdy gdy koń chodzi po okręgu.Anglezowaniem nazywane jast rytmiczne unoszenie się na kłusującym koniu w celu ochrony grzbietu konia oraz własnej tylnej ale ważnej części ciała. Pozdrawiam ciepło. KKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Poboba mi się twój pomysł, porównanie ziemi do konia (kobyły),
a człowieka do jeźdźca. Tytuł podkreśla, że jednak człowiek,
nie jest w stanie nią kierować.
Ja bym jednak zmieniła nieco szyk słów w wierszu, ty zrób co uważasz
za słuszne:

"Na słonecznej lonży
kobyła ziemia idzie kłusem,
w obłoku potu, aurze atmosfery.
Czasem batem komety smagnięta zadrży,
czasem parsknie wulkanem.

A ty tylko trzymaj się prosto i anglezuj,
kto inny trzyma wodze."


Serdecznie pozdrawiam
- baba

Piszę szybko, ale jeśli mam coś zmienić trawię to długo.Ciekawe tylko to "tylko". W zapisie papierowym istniało a ja je wyekstrachwałem przepisując wierszydło. Pozdrawiam. KKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pojęcia i nazwy zapożyczone z jeździectwa. Lonża to długa lina do prowadzenia konia w czasie lekcji jazdy gdy koń chodzi po okręgu.Anglezowaniem nazywane jast rytmiczne unoszenie się na kłusującym koniu w celu ochrony grzbietu konia oraz własnej tylnej ale ważnej części ciała. Pozdrawiam ciepło. KKK

Dzięki za szczegółowe wyjaśnienia, bo nie znam się na jeździectwie, ale lubię podziwiać.
Jeszcze raz powiem, że wiersz podoba mi się.
Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Poboba mi się twój pomysł, porównanie ziemi do konia (kobyły),
a człowieka do jeźdźca. Tytuł podkreśla, że jednak człowiek,
nie jest w stanie nią kierować.
Ja bym jednak zmieniła nieco szyk słów w wierszu, ty zrób co uważasz
za słuszne:

"Na słonecznej lonży
kobyła ziemia idzie kłusem,
w obłoku potu, aurze atmosfery.
Czasem batem komety smagnięta zadrży,
czasem parsknie wulkanem.

A ty tylko trzymaj się prosto i anglezuj,
kto inny trzyma wodze."


Serdecznie pozdrawiam
- baba

Piszę szybko, ale jeśli mam coś zmienić trawię to długo.Ciekawe tylko to "tylko". W zapisie papierowym istniało a ja je wyekstrachwałem przepisując wierszydło. Pozdrawiam. KKK
Cenię myślenie, dobrze o Tobie świadczy. To co napisałam, to tylko
moje spojrzenie na Twój wiersz, mogę nie mieć słuszności.
To "tylko", też mi tu pasowało, podkreśla niemożność kierowania koniem,
ale nie jestem pewna i się nie upieram.
Pomyśl dobrze, choć i długo, i tak wszystko będzie na Ciebie!
Pozdrawiam
- baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...