malkontentka

postanowiłem skonstruować bombę
nabrałem się niezbędnej wiedzy
zanurzyłem się w spokoju i natchnieniu
w tajemnym ukryciu harowałem szczerze

cyzelowałem zapalniki detonatory
pułapki zasadzki kamuflaże
zapakowałem jak należy
i wysłałem upatrzonej z góry ofierze

otrzymałem sygnał że niewypał
że mdło i dynamitu za mało
żebym się wytężył rytmów dosypał
i żeby więcej metafor i żeby się rymowało

i żeby było na biało

1 strofa:
nabrałem się niezbędnej wiedzy wtedy : zanurzyłem w spokoju i natchnieniu (bez "się")

3 strofa:
"i żeby więcej metafor, i żeby się rymowało"
tak tylko pląsam...

mam nadzieję, że nie jestem pierwszą ofiarą niewypału? i że nie wyjdę z odymioną gębą;)

pozdrawiam
eva

1 strofa:
nabrałem się niezbędnej wiedzy wtedy : zanurzyłem w spokoju i natchnieniu (bez "się")

3 strofa:
"i żeby więcej metafor, i żeby się rymowało"
tak tylko pląsam...

mam nadzieję, że nie jestem pierwszą ofiarą niewypału? i że nie wyjdę z odymioną gębą;)

pozdrawiam
eva

Witaj Ewo, dz za podpowiedzi. Tu "nabrałem się" użyłem w znaczeniu "nachapałem się", co do powtórzeń, zgoda, ale to dla "ulimerykowienia", pozdrawiam. Stefan.

niech mnie tu
dzie wuszka
na lemalkę
nie napuszcza
spuszczam
bomby
na twe klomby

niech dzie wuszka
się nie smuci
różę się
do bomby
wrzuci

nie wiem o jakie bomby chodzi
i o jakie rymowanie
czarnej w głowie jedno błądzi
wiadomo...konsumowanie

ja tam majtek
nie krochmalę
zapach mięty
mój le male
czuję oraz
całkiem
chwalę

jestem agresywnym czmielem
czasem przyprawiony chmielem
żadnej pszczoły się nie zboję
kiedy sięgnę wdzięki twoje

jam czarodziej
zamaszysty
i szamaniarz
widzę wdzieki
przez kałamarz

nawet przez betonową
ścianę
le malkę
dostanę

niech mnie tu
dzie wuszka
na lemalkę
nie napuszcza
spuszczam
bomby
na twe klomby

jakie bomby, miły panie
ten niewypał?- fe, Stefanie
tak zapuszczać się na łanie
czy to ładnie?

łają panie
i za bomby
i za panie
co to będzie?
co zostanie?

co to będzie
co to będzie
biedne serce
drga na grzędzie

A słyszałem, że to twardziel,
że niejednej zerknął w gardziel.

może zamiast
sprośnej bomby
skonstruuję
antybombę
co ukwieci
wszystkie klomby
a dzie wuszkom
pod fartuszkiem
zrobi
co szeptałem
w uszka

niech le malka
się ośmieli
wyluzuje
szept weekendu
niech poczuje