Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dobrze wiesz


Dawid_Piełot

Rekomendowane odpowiedzi

Pamiętasz tamten dzień,
gdy nałożyłem złoty cień,
tak cudnie się uśmiechałaś,
aż ze szczęścia łkałaś.

Był styczniowy ciemny wieczór,
wieczór jak wieczór.
Niczego nie podejrzewałaś,
nic, a nic się nie spodziewałaś.

Szliśmy razem we dwoje,
Trzymaliśmy ręce zmarznięte swoje,
Było zimno jak na tą porę,
Lecz nie wiedziałaś co zdarzy się za jedną porę.

Zasiedliśmy wspólnie przy jednym stole,
patrząc ciągle w oczy swoje.
Serce biło szybciej mi,
Źrenice szersze stały się
Ciało całe drżeć poczęło,
Zanim wszystko się zaczęło.

Nastrój włoskich sfer,
wokół szerzył się,
Wszystko tak cudne było,
Zastawa, jedzenie, ciągle mało mi było.

I wszystko ku finałowi się toczyło,
Znowu spojrzenie, spojrzenie uchwiciło.
W ten, że czas,
nieoczekiwany ruch wykonałem,
Klęczeć poczynałem, i miłość swą Ci wyznałem.

Jak to cudownie było,
w ten sposób wyznać miłość,
Że zawsze i wszędzie,
przy Tobie żyć kotek Twój będzie.

Spędzić resztę czasu z Tobą chcę,
śmiać się, płakać jeśli chcesz,
razem chodzić, razem śnić,
Chcę po prostu razem Żyć. . .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...