Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wieczorem


Dawid_Piełot

Rekomendowane odpowiedzi


[center]Wieczoru tego, cudnego pamiętnego,

zasiedliśmy wspólnie obok stołu Twego,

Cisza wokół, nieprzemierzona trwała,

i tylko myśl zaburzyć ją umiała.

Blask świec oświetlał Cie,

Byłaś jaśniejsza niźli dzień,

Oczy Twe płonąć poczęły,

Usta szeptać zaczęły.

Wino o czerwieni niczym krew,

poczęło przelewać się,

objętość po objętości nastąpiła,

i ducha z głębi wyzwoliła.

Słowa które wcześniej, cichutko szeptałaś,

noc w dzień, przemieniać poczęły ,

niepokój w spokój, się zamieniał,

Wdzięk Twój inną czerń przybierał.

Słowa, pieszczotą się stawały,

Ręce rozkosz rozdawały,

Jeden wir ciał się rozpętał,

Pocałunek to rzecz piękna.

Ciała obejmować się poczęły,

wirować szybciej zaczęły,

Duch, ducha tedy poczuł,

i jedno serce stworzył.

Ach jakie to piękno tutaj nastało,

z dwóch serc jedno powstało.

W tym cudnym tańcu dwóch dusz,

nastał niestety koniec już.

Co dobre, koniec swój ma,

Jednak Życie nadal trwa,

Co koniec swój miało,

Znów kiedyś miejsce będzie swe miało.
[/center]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...