Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

- bez katza, ale z... morałem


bronmus45

Rekomendowane odpowiedzi

(...) wczesnym jeszcze wieczorem, na hucznym przyjęciu;
teściu razem z teściową, córka, no i "zięciu"
posprzeczali się mocno na samym początku
o to, kto ma być trzeźwym. Dla prawa porządku.

Przybyli samochodem, tak też wrócić chcieli,
lecz jeśli wszyscy razem by tu "spijanieli"
- kto ich wtedy odwiezie za miasto, do chaty?
Taryfy nie chcą wezwać, choć teściu bogaty...
Tak od słowa do słowa sprzeczka żwawo trwała;
wreszcie ich pani domu po prostu pognała (...)

Morał więc jakże ważny płynie z opowieści:
- na przyjęcie jedź taxi. Bez żony i "teści"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...