Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Ἠχώ, Ēchṓ, echo


Jerzy_Edmund_Sobczak

Rekomendowane odpowiedzi

Żegnaj, młodzieńcze, na próżno ukochany.
Żegnaj, młodzieńcze, na próżno ukochany.
Żegnaj młodzieńcze...


W tafli jeziora z wizerunkiem moim
rozbrzmiewa wokół, ślęczę na kolanach,
głos, który męczy, wodę niepokoi.
Twarz znaczy zmarszczką. Gajo! Cóż za dramat!

W lasach Beocji spacer, polowanie.
Zauroczone wszystkie hamadriady.
Nimfy mam za nic. Jestem zakochany
w swoim odbiciu, gdy słońcem się kładzie.

W wybuchach wiosny, żółcią ponad trawy.
Narcyz - dotyka siebie bardzo czule.
Wzgardzona Echo, tylko się nią bawił,
z tęsknoty milknie, potem zrzuca skórę.

I odtąd, echo, bezcielesnym głosem
odbija nasze pragnienia od ściany.

A co z Narcyzem?
Cóż, poetki, wnoszę.
Ten żółty kwiatek nie wart zapytania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...