Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Z archiwum PiX


Jerzy_Edmund_Sobczak

Rekomendowane odpowiedzi

Patrzę w okno, a w głowie, myśl za myślą goni.
Czy to, aby nie koniec jest naszego świata?
Przepadła wiosna, mówią, że nie będzie lata.
Wszystkiemu pewnie winni Żydzi i Masoni.

W TV wciąż nadają globalne ocieplenie.
Ja wciągam dodatkowy komplet barchanowy.
Już całkiem pewny jestem, to spisek rządowy.
Ten efekt cieplarniany, to oczu mydlenie.

Wpadł do mnie sąsiad, który wtyki ma na Górze.
- Słyszałeś panie o tym? Lodowiec nadciąga.
Mnie wczoraj powiedziała taka jedna bździągwa,
co z posłem PiS-u sypia i jest z nim na dłużej
.

Podobno profesory z jakiejś akademii,
gadają, że to była tylko interglaca.*
Skończyło się ciepełko, lodowiec powraca.
Mamuty znowu będą chodziły po Ziemi.

Że niby ewolucja znów da słoniom futro,
nadzieja jest dla łysych, że także porosną.
Ja, panie, mam łysinę, więc do diabła z wiosną.
A to już dziś, mój panie, nie Pojutrze**, jutro.

Pożegnałem sąsiada. Lustereczko moje;
jest meszek na zakolach, jeśli wzrok nie myli.
Niech się rozpocznie glacjał w ten Prima Aprilis.
Ja już się tej przyszłości, tak bardzo nie boję.


Przypisy autora:

*sąsiadowi chodziło z pewnością o interglacjał,
(ale on ma wyższe ekonomiczne)
chociaż jego glaca ma albedo tak wielkie jak lodowiec.

**Pojutrze - hollywoodzka, prorocza superprodukcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...