luna_ Opublikowano 14 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 a one płoną iskrami jak oczy choć w kłębach smogu przed wzrokiem ukryte śpiewają pieśni niosą w sen pomroczny obrazom powiek co w ciszę spowite nagle świat znika we mglistych wspomnieniach na mlecznej drodze bez imion bez twarzy unosi przestrzeń w lekkich ruchów drżeniach gdzie nie ma świata i życia ołtarzy w drodze donikąd świadomość się gubi wyciąga dłonie lecz ramion już nie ma i w nozdrza bucha znany odór trupi i nagle zewsząd padają spojrzenia gdzieś zaszedł duchu w które kręgi piekła senność bezduszna wessała ciemnością w suknię bezruchu cię bladą oblekła ściskając mocno by była jednością patrzą na ciebie w milczącym cierpieniu które się w jedne przemieniło oczy zamilkły usta w spokojnym westchnieniu i wpadasz w ciemność niewidomej nocy gdzieś tam na wschodzie przedziera się słońce mrok spycha w przepaść i oświetla drogi czas znaczy przestrzeń początkiem i końcem na zachód zmierza mglisty i złowrogi a one płoną iskrami jak oczy choć w kłębach smogu przed wzrokiem ukryte śpiewają pieśni niosą w sen pomroczny obrazom powiek co w ciszę spowite Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy_Edmund_Sobczak Opublikowano 14 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 @luna_ I bardzo ładnie. Również profesjonalnie. Ładnie złożone jedenastozgłoskowcem ze średniówką 5/6 Romantyczny zaśpiew wiersza wybacza kilka rymów gramatycznych. Czyta się z wielką przyjemnością. Oczywiście, to tradycyjny sposób pisania. Ale to trzeba umieć, a Ty wywiązałaś się tym wierszem. Jerzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się